Kliknij tutaj --> 🐕 jak szybko nauczyć się inwokacji na pamięć

W tym filmie pokaże wam skąd i jak nauczyć się programowania w najpopularniejszym, darmowym silniku Unity Engine :DSerwer Discord : https://discord.gg/euRrXU odpowiedział (a) 28.09.2020 o 20:43. Spróbuj porapować albo śpiewać sobie do jakiejś znanej ci melodii, ewentualnie samemu można melodię wymyślić. Ja się tak zawsze uczyłam wierszy i niektórych rzeczy, które trzeba było wkuć na pamięć. lub. Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Jak szybko i przyjemnie nauczyć się na pamięć trenu Jak nauczyć się tablicy Mendelejewa? O ile tablice Mendelejewa trzeba znać, to nie ma sensu wkuwania jej na pamięć. W ten sposób szybko wszystkiego zapomnicie. Nie ma nic gorszego niż uczenie się na pamięć rzeczy, których się nie rozumie. Jak szybko nauczyć się tabliczki mnożenia? Należy mieć na względzie, że nauka tabliczki mnożenia wymaga przede wszystkim zapamiętania szeregu prawidłowości. Wybierając metodę edukacyjną dostosowaną do preferencji dziecka, można w szybki sposób nauczyć go trudnego zagadnienia. Jak nauczyc się inwokacji z pana tadeusza w kilka godzin. mam to na jutro xd 2021-12-15 21:28:52; Jak łatwo i szybko nauczyc sie inwokacji Pana Tadeusza.? 2010-11-13 19:07:24; jakie są środki stylistyczne w inwokacji pana tadeusza? 2008-02-28 19:29:59; Jak szybko nauczyć się fragmentu Pana Tadeusza? 2012-01-29 18:28:25 Rencontres Du Film Documentaire De Mellionnec. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:36 Powtarzaj sobie fragmenty. Naucz się jednego, dodaj wers drugiego i tak cały czas... 0 0 Anjaa64 odpowiedział(a) o 17:37 Siadnij, tekstem i mów na głos wersy. Naucz się 1 wersu a potem sobie dokładaj 2,3 wers i tak dalej, u mnie działa nw jak u cb. 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub Odkryj najważniejszą metodę poprawy pamięci podczas czytania „Książki, których nie przeczytasz, nie pomogą Ci zarobić” Siedziałam ostatnio w ogrodzie i pisałam maila na laptopie. Potrzebowałam e-booka, który miałam na przenośnym dysku w domu. Wstałam, żeby pójść po plik, jednak po kilku krokach zawróciłam… „Po co mam iść?” – pomyślałam – „skoro znalezienie i ściągnięcie tego e-booka z Internetu zajmie mi jakieś 60 sekund”. Żyjemy naprawdę w ciekawych czasach. W czasach, gdzie ilość informacji w Internecie podwaja się co 58 dni (wg badań Colina Rose) a od zdobycia potrzebnej wiedzy dzielą Cię przysłowiowe 3 kliknięcia. Jest jednak jeden mały problem, ale o tym zaraz. Jest taki człowiek, którego szczególnie podziwiam. Dzięki swojej wytrwałości i pracy nad sobą, osiągnął w życiu naprawdę wielki sukces. Mówię i Jimie Rohnie – znany biznesmenie i genialnym mówcy motywacyjnym. Pamiętam jak na jednym ze szkoleń opowiadał, że pierwsze pytanie, jakie na początku kariery zadał mu jego mentor brzmiało: „Ile książek przeczytałeś w ciągu ostatniego miesiąca?” Milczenie Jima mówiło samo za siebie… Gdybym była na miejscu mentora Jima Rohna zadałabym inne pytanie: „Ile pamiętasz z tego co czytałeś w ostatnim miesiącu?” Nie, że się czepiam. Po prostu znam realia. Co z tego, że przeczytasz w miesiąc 10 książek, skoro po pół roku będziesz z nich pamiętał 15%. Zgadnij, czego szuka większość moich klientów w Internecie? Szybkiego czytania i mnemotechnik. Z czego wynika takie zainteresowanie właśnie tymi dwoma tematami? Odpowiedź jest oczywista. Większość z nas chce poprawy pamięci, bo bardzo słabo pamięta to, co przeczytała miesiąc lub tydzień temu, a nawet wczoraj. To jest prawdziwy problem. W całej mojej karierze nie spotkałam się jeszcze z książkami czy kursami, których głównym celem byłoby długotrwałe i szczegółowe zapamiętanie książek. Techniki czytania koncentrują się na szybkości albo na zrozumieniu. Treningi technik pamięciowych to zapamiętywanie abstrakcyjnych lub wyrwanych z kontekstu informacji (typu lista najgłębszych jezior czy data bitwy pod Cedynią). Pytanie brzmi: Jaka jest Poprawa pamięci podczas czytania – Twoja najważniejsza technika Czytasz przez dłuższą chwilę… W sumie interesująca rzecz. Czytasz dalej. Po kilku minutach łapiesz się, nie dość, że odpłynąłeś myślami, to jeszcze nie pamiętasz o czym czytałeś. Miałeś tak kiedyś? Pocieszę Cię. 95% ludzi tak ma. Czy to oznacza, że jesteś skazany na niepamięć podczas czytania? NIE! Już za chwilkę pokażę Ci technikę, dzięki której w ciągu krótkiej minuty pobudzisz swoją pamięć i będziesz pamiętał więcej z każdego tekstu. Pamięć podczas czytania przypomina sen. Gdy śnisz wiesz, co się dzieje, lecz gdy się obudzisz… masz pustkę. Czy to jest naturalne? Jeśli nie powtórzysz informacji w trakcie to TAK! Powtórka? Nie żartuj! Ciekawe jak bardzo szukając metod szybkiej nauki, szukamy czegoś co jest „nowe”. Jakiejś nieznanej techniki, która pomoże zapamiętać wszystko raz na zawsze po jednym przeczytaniu tekstu. Jednocześnie szukając tego, co „nowe” przechodzimy obok technik, które już znamy, a które działają świetnie i niezawodnie. Łatwo bowiem przejść obojętnie wobec relaksu, ustalania celu czy powtórki. To przecież już „BYŁO”. Nie jest nowe, nieznane czy ciekawe. Ale przecież jest SKUTECZNE! Uświadom sobie, że powtórka informacji zaraz po ich przeczytaniu jest niezawodną metodą do dobrego i trwałego zapamiętania. Powtórka jest techniką sprawdzoną na całym świecie miliony razy. Jest znana od tysiącleci i to dzięki niej masz dostęp do tekstów z Antyku, mimo że żyjesz w XXI wieku. To działa! Wiedzieli o tym starożytni, wiedzą o tym naukowcy od mózgu teraz! Sprawdź to i TY! Jest jedna ważna rzecz o poprawie pamięci, którą chcę abyś pamiętał. Kiedy mówię o powtórce większość ludzi ma w głowie czytanie i naukę po raz drugi. Nic bardziej błędnego! Powtórka to przypominanie sobie, czyli wyciąganie informacji z pamięci. Nie zaś ponowne wkładanie ich do głowy. Wyobraź sobie fabrykę zabawek. Prowadzi do niej jedna, dwupasmowa droga. Lewym pasem dostarczane są do niej półfabrykaty, z których są robione zabawki. Prawym gotowe zabawki opuszczają fabrykę. Jeśli fabryka to Twoja pamięć to pierwszą drogą zapamiętujesz informacje (mówiąc fachowo konstruujesz je), a drugą drogą przypominasz je sobie (rekonstruujesz). To dwie oddzielne drogi. Jeśli chcesz sobie lepiej przypominać, to czytanie 2 raz tego samego tekstu będzie ćwiczyło Twoje zapamiętanie, a nie przypominanie. Aby lepiej pamiętać to, co czytasz potrzebujesz treningu przypominania. To jest najważniejsze i od tego zacznij swoją przygodę z pamiętaniem więcej i na dłużej z książek. Powtórka to przypominanie sobie, czyli wyciąganie informacji z pamięci. 1. Czytaj, dzieląc tekst na małe fragmenty Może wyda Ci się to oczywiste, jednak wielu ludzi o tym zapomina. Chcą jak najszybciej przeczytać i dotrzeć do końca. Pochłaniając na raz większe fragmenty obniżają efektywność swojego zapamiętywania, nawet o tym nie wiedząc. Gdy czytasz, podziel tekst na mniejsze fragmenty. Nie mam tu na myśli rozdziałów. Rozdział jest najczęściej dużą jednostka tekstu. Często zawiera podrozdziały, które mają sporo podpunktów, wypunktowań i tabel. Zasadą niech będzie dla Ciebie: im trudniejszy tekst, tym mniejsze kawałki czytaj naraz. Na przykład w podręczniku inżynierii biomedycznej przerwę robiłabym co jedną lub pół strony, a w poradniku motywacyjnym „Obudź w sobie olbrzyma” co 4-5 stron. Ale pamiętaj, że są to tylko przykładowe liczby. 2. Po każdym fragmencie zrób 1-minutową sesję przypominania Po przeczytaniu danego fragmentu, zatrzymaj się na chwilę. Weź głęboki oddech i przypomnij sobie wszystko, co czytałeś. Uświadom sobie i przywołaj z pamięci wszelkie informacje, które kojarzą Ci się z tym,co czytałeś. Niech to trwa dokładnie minutę, ale z absolutną koncentracją weź 3 głębokie oddechy i przypomnij wszystko co możesz i ani mniej ani więcej. Opcjonalnie dla podniesienia efektywności możesz zanotować na mapie myśli. Jeśli myślisz, że ten rodzaj powtórek zajmuje sporo czasu to przypomnij sobie ile czasu zajmuje ponowne czytanie i nauka tego samego. Gwarantuję, że te proste powtórki podniosą ilość zapamiętanych informacji minimalnie o 50%. Jeśli na początku te 1-minutowe powtórki byłyby dla Ciebie wyzwaniem, przypominałbyś sobie niewiele i z trudnością to bądź spokojny. Przecież nigdy tego nie robiłeś. Prawdopodobnie nikt nie uczył Cię przypominania sobie treści w trakcie samego czytania. Jak robisz coś pierwszy raz to musi Ci nie wychodzić. Jeśli będzie szło Ci dobrze to zwiększ objętość fragmentów, które sobie przypominasz. Przypomnij sobie to co jesteś w stanie i czytaj dalej. Chodzi o to, abyś pobudził swoją siatkę wiedzę z danego obszaru. Każda kolejna książka czy rozdział przeczytany w ten sposób wywinduje wysoko do góry Twoją koncentrację, zrozumienie i zapamiętanie. To działa niezależnie od tego jak szybko czytasz. 3. Czytaj celowo i selektywnie Przestań czytać od deski do deski wszystkie słowa na każdej stronie. Przemyśl co chcesz osiągnąć dzięki przeczytaniu konkretnej książki/magazynu/artykułu i czytaj tak, aby jak najszybciej osiągnąć swój cel. Książki poradnikowe i podręcznikowe mają pomóc Ci w czymś. Jeśli nie wiesz w czym chcesz, żeby Ci pomogły to będziesz dryfował w morzu słów w te i z powrotem. Dowiedz się, czego chcesz i znajduj w książkach rozwiązania zamiast mielić każde słowo po kolei. Gdy masz do czynienia z trudnym, specjalistycznym tekstem rozważ skorzystanie z MultiCzytania. To 5 stopniowy system, zbudowany z myślą o czytaniu do uczenia się w szkole, na studiach i do pracy. Jest on oparty na naturalnych mechanizmach działania umysłu (koncentracji i zapamiętywania). Poprawa pamięci jest prosta. Te kroki pozwolą Ci pamiętać więcej i na dłużej książki, których potrzebujesz do przyspieszenia rozwoju swojej kariery i pasji. Pamiętaj, bądź perfekcyjnie nieperfekcyjny. Zrób to nie dla efektu, a dla samego podjęcia wysiłku. Zobaczysz, że gdy zaczniesz coraz częściej skupiać uwagę na przypominaniu sobie informacji to Twoja ogólna koncentracja podczas czytania wzrośnie i będzie działa się magia. Zrób to i przekonaj się sam! A gdy zaczniesz widzieć pierwsze rezultaty, to zapraszam po więcej: Ucz się z trudnych tekstów 2 razy szybciej metodą Multiczytania » zapytał(a) o 15:15 Jak szybko nauczyć się wiersza ? Mam na jutro Inwokacje Adama Mickiewicza, nie potrafie się tego nauczyć a męcze się z tym już dłuższy czas.... Jakieś porady,albo wskazówki ? Odpowiedzi tola xD odpowiedział(a) o 15:16 czytaj po dwie linijki, a następnie powtarzaj je po 2 czy 3 razy i dodawaj następne i z następnymi powtarzaj :) mów sobie go do siebie,wciąż powtarzaj itd. ja też muszę sie nauczyć inwokacji a jeszcze nie zaczęłam=( przeczytaj go bardzo dużo razy, bardzo powoli i dokładnie. potem ucz się po dwa wersy, to znaczy przeczytaj, powtórz, jeśli nie pamiętasz, zerknij. potem zwiększ do pięciu, a potem do dziesięciu. czytaj wiersz całościowo, dużo razy, to zawsze pomaga xD Wlacz sobie wersje instrumentalne (albo karaoke [LINK]) i spiewaj sobie to do roznych melodii zobaczysz ze samo ci wejdzie;) Przeczytać na głos kilka razy,skupiając się na nim zająć się na kilkanaście minut czymś znów przeczytać kilka razy,tyle,że teraz próbować już co nieco mówić z tak aż do kilka godzin bez przerwy nic nie da,w poniedziałek już nic nie będziesz i jutro,i w niedzielę będziesz musiała sobie przypomnieć :)A kiedy będziesz czuć,że znasz go już w miarę dobrze spróbować mówić odpowiednio modulując głosem,z przystankami w razie potrzeby no i ewentualnie gdy czegoś zapomnisz zerkając na kartkę. Gdy masz wolny czas, to ciągle go sobie czytaj i sie go ucz. Nagraj sie tez na telefonie, jak czytasz ten wiersz i gdy np. sie myjesz, jesz coś albo robisz coś innego, słuchaj to nagranie. wtedy też wchodzi do głowy ;p Ucząc się, najlepiej jest chodzić, ponieważ w ten sposób dostosowujesz rytm do to juz rada na przyszlosc, bo to pytanie bylo dawno napisane xD Ja jak się uczyłam to wszędzie chodziłam i to czytałam i powtarzałam. Uczyłam się ze 4 lata temu tego i do tej pory pamiętam. Hmmm... ja sie ucze tak: czytam pare razy (okolo 15) nagram sie na dyktafon (tylko najladniej czytam jak potrafie) i ustawiam na noc i slucham tego ciagle, ja to slucham jak spie bo to u mnie szybko do glowy wchodzi ale jak u kazdego, jest inaczej blocked odpowiedział(a) o 20:24 ja najpierw przeczytałam sobie kilka razy w skupieniu całą inwokację. potem uczyłam sie co 2 linijki i śpiewałam w rytm tej piosenki [LINK] aż nauczyłam się całej inwokacji i zdałam na 5 :) dodam że mi bardzo pomogła ta piosenka , bo bardzo trudno wchodza mi wiersze , polonistka aż była w szoku że dałam rade :D ehh wyobraz sobie ze jestes Mickiewiczem ;p i mowisz jako on ;p hehe albo spiewajac xD wgl ja uwielbiam sie uczyc wierszy bo same mi wchodza... pomysl sobie ze sie nauczysz Rytm ! najważniejszy jest rytm jak w rapie. :3 Ewka W. odpowiedział(a) o 15:34 Kurosaki odpowiedział(a) o 15:21 Litwo ojczyzno moja.... Mialem sie tego nauczyc ale zawsze to opdwlekalem i wkoncu wmowilem nauczycielce ze odpowieadalem i dostalem 3 . I to mi wstawila. Szczerze to ja bym sie w jeden dzien tego czegos nie nauczyl ale moze powinnac uczuc sie co 3 4 linijki jak szybko nauczyc sie wiersza lipa1212 odpowiedział(a) o 19:31 musze się tego samego nauczyc daj mi jakeś wskazówki jak ty się uczyłaś Uważasz, że ktoś się myli? lub Piosenka, wierszyk, tabliczka mnożenia, wzory, co przynieść na następną plastykę – mnóstwo rzeczy do zapamiętania. Niestety, nie każde dziecko radzi sobie z tym od samego początku. ak pomóc dziecku w pamięciowym opanowaniu zadanego materiału? Jedne uczą się szybko, z łatwością zapamiętując pierwsze przedszkolne rymy, a inne mimo wielu powtórzeń, wciąż nie mogą zapamiętać kilku zdań. A im dalej nasz pociecha brnie w szkolną edukację, tym gorzej, bo ilość rzeczy do zapamiętania rośnie. Pamięć to, najogólniej rzecz ujmując, zdolność zarejestrowania i ponownego odtworzenia: informacji, wrażeń zmysłowych, skojarzeń. Zapamiętywanie opiera się na reakcjach chemicznych, które zachodzą w neuronach – komórkach występujących w naszym układzie nerwowym, w tym – mózgu. Rola „dobrej” pamięci w naszym życiu jest ogromna, człowiek musi zapamiętać przecież tak wiele rzeczy i to nie tylko tych dotyczących nauki, ale również związanych z praktyczną stroną życia. Pamięć można na szczęście usprawnić. Napisano na ten temat niejeden poradnik, jednak każdy człowiek w trakcie swojej nauki (przede wszystkim tej szkolnej) uczy się, w jaki sposób najszybciej zapamiętywać potrzebne mu „dane”. Angażujmy wszystkie zmysły Nie każdy uczy się tak samo. Niby sprawa oczywista, ale w szkole wciąż przeważają metody nauczania skierowane głównie do słuchowców i to oni uważani są za ludzi o dobrej pamięci (a co za tym często idzie – również za inteligentniejszych). Tymczasem wiele osób lepiej zapamiętuje, kiedy musi zaangażować wzrok lub całe ciało. Nikt też nie uczy się używając tylko jednej ścieżki, najczęściej jest tak, że dominuje jeden ze zmysłów, ale pozostałe są równie ważne. Wiedząc o tym, powinniśmy tak zorganizować dziecku naukę i użyć takich metod, które pozwolą mu zaangażować ten zmysł, który najlepiej mu służy, używając jednocześnie innych bodźców, gdyż materiał przyswajany w ten sposób jest zapamiętywany najlepiej. Dlatego angażujmy wszystkie zmysły! Podczas uczenia się na pamięć można: chodzić po pokoju, ale także skakać (świetna metoda dla ruchliwych dzieci, które uczą się tabliczki mnożenia czytać głośno lub słuchać tekstu czytanego (jeżeli czytający będzie zmieniał głos, to zaangażowana zostanie sfera emocjonalna, co też ułatwia zapamiętywanie), rysować lub patrzeć jak ktoś rysuje (szczególnie młodszym dzieciom lepiej przychodzi nauka, gdy np. wierszyk zostanie zilustrowany, później samo spojrzenie na rysunki pomaga w powtórzeniu tekstu), używać rymów (co oczywiste w wierszach lub piosenkach, ale można w ten sposób uporządkować daty i wydarzenia historyczne (poczet królów w wykonaniu T-raperów znad Wisły jest tego świetnym przykładem), stolice, kraje czy zasady ortograficzne), rysować mapy myśli. Mapa myśli To świetna forma opracowania tekstu w taki sposób, aby zapamiętać z niego jak najwięcej. Należy zacząć od przygotowania czystej kartki papieru i kolorowych flamastrów, długopisów itp. (wprawni „mapowicze” mogą użyć programu komputerowego, a efekt pracy wydrukować). Następnie trzeba uważnie przeczytać dany tekst i wyłowić z niego to, co najważniejsze (tu pomocny może być tytuł tekstu). Tę myśl - hasło zapisuje się na środku kartki i otacza kolorową obwódką. Następnie czytając tekst ponownie wybiera się kolejne istotne punkty i porządkuje je wokół pojęcia centralnego. Z nich z kolei mogą „wychodzić” następne skojarzenia (tu można wykorzystać także swoją wiedzę, a nie tylko sam tekst). W mapie można użyć rysunków i symboli. Urozmaicenie Jeżeli dziecko ma dużo zadań, warto zaplanować naukę wcześniej w taki sposób, żeby zadanie językowe przeplatały się z matematycznymi i tymi wymagającymi kreatywności. Jeżeli dziecko zaraz po zadaniu z polskiego pisze wypracowanie z angielskiego, a potem uczy się słówek z niemieckiego, zapamięta z tej nauki znacznie mniej, niż gdyby przeplotło te zadania innymi działaniami. Istotne jest także zwrócenie uwagi na stopień trudności zadania oraz na to, czy się daną pracę lubi. Należy zacząć od trudniejszego i mniej lubianego, a na koniec zostawić to co łatwiejsze i przyjemniejsze. Nie można też zapominać o przerwach i w tym czasie przewietrzyć pokój, wykonać kilka ćwiczeń, napić się wody. „Im bardziej rzecz zrozumiała, tym łatwiej zatrzymać ją w pamięci; im bardziej niezrozumiała, tym szybciej ulega zapomnieniu.” Te słowa Barucha Spinozy są chyba oczywiste dla każdego, kto się próbował nauczyć czegoś na pamięć, zwłaszcza jeśli do końca tego nie rozumiał. Opanowanie pamięciowe tekstu napisanego w nieznanym nam języku graniczy niemalże z cudem. Dopiero jeśli nada się tym słowom znaczenie, a w głowie będzie można przypisać im określone obrazy, zapamiętanie stanie się możliwe. Wzory matematyczne znacznie łatwiej opanować, jeżeli się wie z czego one wynikają, a obce słówka łatwiej „wchodzą” do głowy, gdy wiadomo, co znaczą. Pamięciowe triki i myki Listy Do zapamiętywania list najlepiej wykorzystać technikę skojarzeniową. Przydaje się ona szczególnie wówczas, gdy musimy zapamiętać kilka rzeczy niezwiązanych ze sobą w sposób oczywisty: listę zakupów, rzeczy do zabrania czy zrobienia. Należy zacząć od możliwie jak najdokładniejszego „zobaczenia” oczami wyobraźni tego, co chcemy zapamiętać, a następnie połączenia poszczególnych rzeczy na jednym obrazie lub w historyjce. Mogą one być zupełnie bezsensowne, ważne jest natomiast to, żeby wywoływały skojarzenia i uczucia. Cyfry Cyfry, które musimy zapamiętywać to przede wszystkim daty, ale także numery telefonów, kody pocztowe, piny. Jeden z trików polega na przypisaniu cyfrom liter. Nie muszą to być litery w porządku alfabetycznym, może to być tylko nasz szyfr lub pierwsze litery nazw (np. 0=z, 1=j, 2=d, 3=t, 4=c, 5=p, 6=sz, 7=s, 8=o, 9=dzi). Teraz mając do zapamiętania datę 1410 przekładamy ją na litery:jcjz . Następnie układamy zdanie, w których poszczególne wyrazy zaczynają się od tych liter, najlepiej, żeby ono odnosiło się do danego wydarzenia historycznego, np.: Jagiełło ciężką jazdę zwyciężył. Samo wymyślanie odpowiedniego zdania już pomoże utrwalić datę. Inny myk polega na przypisaniu cyfrom przedmiotów: 0 to piłka, 1 – świeca, 2 – łabądź, 3 – listek koniczyny, 4 – krzesło, 5 – dłoń, 6 – zwinięty wąż, 7 – chorągiewka, 8 – bałwan, 9 – fajka. Chcąc zapamiętać datę 1410 opowiadamy sobie historyjkę o tym, jak to Jagiełło wszedł przed bitwą do namiotu i zapalił świeczkę (1), następnie odstawił ją na krzesło (4), ale tam już stała świeczka (1), która na jego oczach zamieniła się w piłkę (0). Przebieg zdarzeń Jeżeli trzeba zapamiętać kolejne wydarzenia, procesy czy też wymienić planety w pewnej kolejności, przydaje się metoda miejsc. Polega ona na tym, że wyobrażamy sobie jakieś dobrze znane miejsce: swój pokój, dom, park, trasę, którą często jeździmy. Trzeba sobie dobrze wyobrazić wybrane miejsce, warto odnotować (przynajmniej na początku, potem jest łatwiej) 10-12 charakterystycznych punktów, zawsze widzianych w tej samej kolejności (np.: drzwi, klamka, okno, parapet, kwiatek, biurko, pudełko, pojemnik na długopisy, regał, szafa). Teraz kolejne elementy do zapamiętanie wiążemy z naszym obrazem pokoju. Powiedzonka mnemotechniczne Gromadźmy wszelkie powiedzonka mnemotechniczne, na pewno każdy pamięta jakieś ze szkoły, podpytujmy znajomych, wymyślajmy sami własne. Bo zdania w rodzaju: „-uje się nie kreskuje, gdy się czasownikiem posługuje”, „liczy noże niechby nie” (partykuły), „dwa i pół kilometra bez jednego metra” (najwyższy punkt w Polsce – Rysy), „Mama dała Celinie bułkę nasmarowaną masłem wiejskim” (przypadki) „czemu patrzysz żabko zielona na głupiego fanfarona” (kolory tęczy) znacznie łatwiej zapamiętać i nawet po latach z pamięci przywołać. I jeszcze: był państwowy dom towarowy gdzie każdy chciał jeździć windą" literki po których piszemy "rz". Odpowiedzi Cały czas rzez 10 min powtarzaj 1 wers mi tak sie lepiej uczy alee moim zdaniem nie musisz sie tak wysilac zeby nauczyc sie calej inwokacji mozesz sie nauczyc polowe albo nawet mniej na 2 , bo po co sie wysilac XD Granna. odpowiedział(a) o 09:47 Mnie zmotywowałby filmik poniżej. Gdy oglądam tego chłopca i to w jaki sposób on to recytuje...To od razu wszystko się przypomina, a tekst, którego się nie uczyłam - wchodzi do głowy. Może Tobie to nie pomoże, ale chociaż raz obejrzyj, polecam :)Edit: wstawiłam filmik po czym mi wyskoczyło, że autor nie zgodził się na udostępnianie na innych stronach. Tak więc jak chcesz obejrzeć, to wpisz "Pan Tadeusz inwokacja mam talent" i Ci wyskoczy pierwszy filmik z Rafałkiem. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

jak szybko nauczyć się inwokacji na pamięć